Konto dla malucha

Wychowanie dziecka to wyzwanie i ogromna odpowiedzialność. Trzeba nauczyć go tylu rzeczy, pamiętać o tylu ważnych sprawach, a ma się tak mało czasu. Dzieci rosną błyskawicznie i kluczowy etap, w którym chłoną jak gąbka wszystkie lekcje dawane im przez rodziców, szybko mija. A przecież trzeba uczyć o innych ludziach, o skomplikowanym świecie, przede wszystkim o tym, co w nim bezpieczne, a co niebezpieczne. Należy jednak także, w tym całym ogromie rodzicielskich obowiązków, pamiętać jeszcze o uczeniu o pieniądzach. Skąd niby małe dzieci mają same wiedzieć, na czym polega oszczędzanie? Skąd mają same wiedzieć, że pieniądze wcale nie rosną na drzewach i na każdą złotówkę trzeba bardzo ciężko pracować? Jedną z metod nauczenia malucha, jak działa trudny świat finansów, jest założenie mu pierwszego konta w prawdziwym banku. Banki mają przecież takie oferty dostosowane do bardzo drobnych najczęściej dochodów dziecka. Korzysta na tym rozwiązaniu nie tylko rodzic, który podjął obowiązek wprowadzenia malucha w świat. Zyskuje dużo też samo dziecko, któremu w przyszłości łatwiej będzie zorientować się w bankowości. A bank tymczasem wychowuje sobie klienta. Jeżeli wszyscy uczestnicy będą zadowoleni z usług, może liczyć na to, że dzieci, gdy już dorosną, poważne konto także założą właśnie w tej placówce.