Czasami zaciąga się szereg kredytów konsumenckich i w efekcie płaci coraz więcej i więcej. Najgorsza sytuacja pojawia się wtedy, kiedy wysokość rat kredytu zaczyna znacznie obciążać budżet domowy i pojawia się problem z płatnościami za rachunki oraz utrzymaniem całej rodziny. Tak naprawdę w taką pułapkę kredytową wpada coraz więcej osób. Niekiedy wynika to z nieprzewidzianych zdarzeń, jak choroba, utrata pracy, a tym samy płynności finansowej i dochodzi do znacznego obniżenia jakości życia, a niestety kredyty należy spłacać, jak również opłacać rachunku za prąd i gaz oraz czynsz. Nie wspominając już o jedzeniu i ubieraniu. Zatem trudna sytuacja zmusza kredytobiorcę do poszukiwania możliwości rozwiązania tego problemu. Jednym z nich jest kredyt konsolidacyjny, który spłaca wszystkie poprzednie kredyty i zamyka je w jeden z dużo niższą ratą. Trzeba jednak liczyć się z faktem, ze okres kredytowania znacznie się wydłuży i lepiej już nie wikłać się w nowe zobowiązania finansowe. Tak naprawdę ta forma kredytu jest dobrym rozwiązaniem, kiedy ma się nóż na gardle, jednak dla osób, u których nie występuje jeszcze sytuacja podbramkowa lepiej jest spłacać zobowiązania. Kredyt konsolidacyjny wiąże się z faktem, ze w konsekwencji odda się dużo więcej pieniędzy i w dodatku w dłuższym czasie niż wcześniej planowany.
Czy trzeba brać kredyt konsolidacyjny?
