Bankowy Fundusz Gwarancyjny

Bankowy Fundusz Gwarancyjny

Przykład Amber Gold pokazał, że spora część ludzi, mających jakieś oszczędności, nie zwraca uwagi na to, że oprocentowanie depozytów może być dużo wyższe niż wynikałoby to z oprocentowania środków na rynku międzybankowym w oparciu o stawki ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej. W przypadku Amber Gold zadziałała prosta ludzka pazerność – klienci nie pokusili się o sprawdzenie, czy depozyty gwarantował Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłaca klientom środki w przypadku upadłości banku. Banki mają obowiązek wpłacać na Bankowy Fundusz Gwarancyjny środki pochodzące z każdej lokaty. Pewność tak kosztuje około 10 – 20 groszy od każdego założonego depozytu, przy czym jest to pewnego rodzaju ubezpieczenie na wypadek niewypłacalności danej instytucji finansowej. Wówczas to BFG wypłaca środki, do wysokości 500 000 euro w 100%, klientom, którzy posiadali zgromadzone środki na rachunku w instytucji, która właśnie utraciła płynność finansową. Od niedawna także depozyty zakładane w SKOK-ach są gwarantowane przez BFG. To naprawdę niewielki koszt, który zwykle i tak jest wpisywany po stronie klienta, ale dający mu jednocześnie pewność, że nie utraci bezpowrotnie całości swoich oszczędności, co w dobie kryzysu gospodarczego zaczyna mieć bardzo duże znaczenie. Jak w praktyce dokonywane są rozliczenia pomiędzy BFG a bankiem czy SKOK-iem – to dla klienta nie ma większego znaczenia. Liczy się fakt i pewność zgromadzonych środków.