Allianz Bank – nieudany mariaż ubezpieczeń i banku

Allianz Bank – nieudany mariaż ubezpieczeń i banku

Kilka lat temu pojawiła się pewnego rodzaju moda na otwieranie banków. Jedną z instytucji, która chciała mieć w swojej ofercie nie tylko ubezpieczenia, ale i produkty finansowe, aby utworzyć potężną grupę kapitałową, był Allianz, który istniał na rynku polskim jako towarzystwo ubezpieczeniowe, ale zapragnął mieć także własny bank, w którym można by było sprzedawać ubezpieczenia i produkty bankowe. Allianz tworzył swój bank przez prawie dwa lata, doprowadzając do stworzenia sieci kilku oddziałów w Polsce, jednak wkrótce się okazało, że jest problem z pozyskaniem nowych klientów. Dodatkowo koszt utrzymania całej infrastruktury bankowej był zdecydowanie wyższy niż zakładano, zatem placówki bankowe, razem z klientami, odsprzedano. Na rynku polskim było to drugie podejście do stworzenia bankowo-ubezpieczeniowego giganta. Kilka lat wcześniej podobnej rzeczy dokonało AIG. Podobnej, bowiem AIG istniało na polskim rynku jako towarzystwo ubezpieczeniowe Amplico Life, a AIG Bank był bankiem niszowym, który miał niewielu klientów (jednym z udziałowców w AIG był Episkopat), ale za to oferował niesamowicie korzystne warunki dla lokat. Drugie ramię AIG – AIG Credit – zajmowało się finansowaniem zakupów na raty w sieciach handlowych, co pozwalało każdej części AIG przynosić zyski. W przypadku Allianz nie doszło do takiego etapu i Allianz pozostał jedynie ubezpieczycielem.